recenzja książki

„EINE KLEINE TRUP” OLGA WARYKOWSKA

Znany nam z tomu 1 pt.”Cztery pory śmierci”Amadeusz Wagner znów na tropie morderstwa.
Tym razem wszystko się dzieje na Podlasiu, w rodzinnej wsi Amadeusza Gawrych Rudy.
To właśnie tutaj przyjeżdża na swój przymusowy urlop nasz drugi flecista Filharmonii Wrocławskiej.
Oczywiście matka mężczyzny jest zachwycona jego przyjazdem i nie będzie już chciała go wypuścić. Najlepiej jakby się ożenił i pozostał blisko niej.
Jednak chłopakowi nie takie rzeczy w głowie. Bo oto nagle, w tym spokojnym i urokliwym miejscu dochodzi do morderstwa.

Na plebani mamy trupa i zaczynają się kradzieże. Kto zabił i dlaczego ? i kto dokonuje rabunków ?Te zagadki bardzo chciałby rozwiązać nasz bohater.
Przyznać, trzeba, że ma on smykałkę detektywistyczną i potrafi bardzo trafnie połączyć fakty.
Jak się okazuje efekt domina ma znaczenie, zupełnie jak efekt motyla 🙂

Poznaje skrywane tajemnice mieszkańców i losy nowych bohaterów. Świetnie, że każda postać jest zupełnie inna i bardzo obrazowo ukazana.
Książkę czyta się ekspresowo i z uśmiechem na twarzy.Jednak tak samo jak w tomie 1 przeszkadzała mi ta ilość informacji o jedzeniu. W pewnym momencie, aż mnie zemdliło.
Łakomstwo Amadeusza i jego ciągłe poczucie głodu mnie irytowało.

Książkę polecam przeczytać, lecz nie zaraz po śniadaniu i nie po obiedzie i absolutnie nie zaraz po kolacji 🙂

Tytuł 'Eine kleine trup”
Cykl „Amadeusz Wagner” tom 2
Autor Olga Warykowska
Liczba stron 252
Wydawnictwo Novae Res

Egzemplarz recenzencki od WYDAWNICTWA NOVAE RES

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 250 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale częste konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz