recenzja książki

„DEWOLUCJA” MAX BROOKS

Jest to kolejna fascynująca powieść Maxa Brooksa, autora znanego głównie z bestsellerowego „World War Z”.

Tym razem Brooks wprowadza czytelnika w świat horroru z elementami science fiction, łącząc swoje charakterystyczne podejście do opowiadania o apokalipsie z mrocznym mitem o Wielkiej Stopie. W „Dewolucji” autor miesza gatunki, tworząc napięcie na poziomie psychologicznym i fizycznym, a jednocześnie zadając pytania o naturę człowieka i jego instynkty przetrwania.

Akcja książki osadzona jest w odosobnionej, nowoczesnej osadzie Greenloop, położonej w lesistych górach w stanie Waszyngton. Mieszkańcy tego ekologicznego miasteczka żyją w luksusowych, samowystarczalnych domach, korzystając z technologii, która zapewnia im komfort życia blisko natury, ale z daleka od cywilizacyjnych problemów. Wszystko jednak zmienia się, gdy wybucha pobliski wulkan Mount Rainier, odcinając osadę od reszty świata.

Autor prowadzi fabułę za pomocą dziennika jednej z mieszkanek, Kate Holland, oraz raportów rządowych, które dokumentują wydarzenia, jakie miały miejsce po wybuchu. Początkowy spokój osady szybko przeradza się w walkę o przetrwanie, kiedy mieszkańcy zaczynają dostrzegać tajemnicze istoty w lesie – przerażające stworzenia, które zdają się być członkami legendarnych gatunków Wielkiej Stopy.

W miarę jak sytuacja się pogarsza, a zasoby się wyczerpują, ludzie zaczynają odkrywać, że ich nowoczesne technologie nie są w stanie uratować ich przed bezwzględnymi, pierwotnymi istotami. Książka staje się brutalnym i psychologicznym studium tego, jak cywilizowani ludzie reagują, gdy zostają zepchnięci do skrajnych warunków, gdzie ich instynkty przetrwania zaczynają dominować.

Bardzo umiejętnie zostały połączone wątki związane z technologicznym postępem, ludzką zależnością od cywilizacji i kruchością nowoczesnego społeczeństwa z tematem pierwotnych, zwierzęcych instynktów, które każdy z nas nosi w sobie.

Tytułowa „Dewolucja” odnosi się do procesu, w którym ludzie stopniowo tracą swoje cywilizowane cechy i zmuszani są do powrotu do bardziej prymitywnych sposobów przetrwania.

Książka zadaje istotne pytania o to, jak cienka jest granica między człowiekiem a zwierzęciem, szczególnie w sytuacjach ekstremalnych. Co tak naprawdę definiuje człowieczeństwo, kiedy stajemy twarzą w twarz z brutalnością natury? Brooks przedstawia nie tylko przerażający obraz zagrożenia ze strony Wielkiej Stopy, ale też wewnętrzne konflikty ludzi, którzy są zmuszeni walczyć z własnymi słabościami i lękami.

Brooks kontynuuje swój charakterystyczny styl narracyjny – stosuje dziennikarskie podejście do fabuły, przedstawiając wydarzenia z perspektywy różnych źródeł. Głównym narzędziem narracyjnym jest dziennik Kate Holland, która zapisuje swoje przemyślenia i obawy, co daje wgląd w jej stopniową przemianę – od zaniepokojonej, ale pełnej nadziei kobiety, po osobę, która musi podjąć drastyczne kroki, by przeżyć.

Język książki jest prosty, ale celny, co pozwala na szybkie wciągnięcie się w akcję. Brooks mistrzowsko buduje napięcie, przeplatając fragmenty dziennika z fragmentami raportów, co sprawia, że czytelnik odczuwa rosnącą grozę. Autor nie unika brutalnych opisów ani psychologicznej głębi, a opisy starć z istotami oraz wewnętrznych konfliktów bohaterów są przejmujące i intensywne.

Główną postacią „Dewolucji” jest Kate Holland, której ewolucję śledzimy na kartach dziennika. Z początku wydaje się być typową, nowoczesną kobietą, która przyjeżdża do osady w poszukiwaniu nowego, spokojnego życia. Jednak katastrofa naturalna i zagrożenie ze strony Wielkiej Stopy zmuszają ją do podjęcia działań, które na początku byłyby nie do pomyślenia.

Brooks doskonale ukazuje przemiany postaci – nie tylko Kate, ale też innych mieszkańców Greenloop. Każda z postaci reaguje inaczej na zagrożenie, co ukazuje szerokie spektrum ludzkich reakcji na ekstremalne sytuacje – od bohaterstwa po egoizm, od strachu po brutalność. Ta różnorodność charakterów dodaje głębi i sprawia, że książka jest nie tylko opowieścią o przetrwaniu, ale także o ludzkiej naturze.

ABSOLUTNIE POLECAM WAM JĄ PRZECZYTAĆ.

„Dewolucja” to mroczna i pełna napięcia powieść, która łączy elementy horroru, thrillera i survivalu, a Max Brooks udowadnia, że potrafi wciągnąć czytelnika w świat, w którym stawka jest niezwykle wysoka, a granice między człowieczeństwem a zwierzęcością są niepokojąco cienkie. To rewelacyjna opowieść o przetrwaniu, strachu i dewolucji człowieka w obliczu nieokiełznanej natury.

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 150 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale też konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz