recenzja książki

„DZIECIOŁAP” Agnieszka Miela

Autorka powraca z kolejną mroczną i sugestywną opowieścią, w której nie ma miejsca na litość, a życie jest towarem o najniższej wartości. „Dzieciołap” to mroczna, brutalna fantasy z elementami horroru, która przenosi czytelnika do zapomnianych przez bogów slumsów miasta Lunde – do Ścieków, gdzie dzieci giną bez śladu, a zło czai się w każdym cieniu.

Głównym bohaterem powieści jest Samuel Reilig, ożywieniec i sługa zapomnianej bogini. To postać niejednoznaczna, naznaczona śmiercią, ale również zdolna do empatii i poświęcenia. Towarzyszy mu tajemnicza Raon – demoniczna istota uwięziona w ciele dziecka. Ich relacja, pełna napięcia, ironii i wzajemnego niezrozumienia, nadaje książce wyjątkowego charakteru i głębi. Ich misja – rozwikłanie serii brutalnych morderstw dzieci – prowadzi ich przez najciemniejsze zakamarki świata, w którym życie nie ma ceny, a śmierć nie zawsze jest końcem.

Autorka umiejętnie buduje klimat – brudny, gęsty, przesycony rozkładem i beznadzieją. Ścieki są pełne zła, nie tylko metaforycznego. Autorka nie boi się opisywać przemocy, ale nie czyni tego dla samego efektu szoku – każda scena ma swoje uzasadnienie fabularne i emocjonalne. Groza w „Dzieciołapie” jest psychologiczna, cielesna i duchowa jednocześnie.

Największą siłą książki jest jednak sposób, w jaki Miela eksploruje motyw śmierci – nie jako końca, ale jako przejścia, transformacji. To opowieść o tym, że czasem tylko ci, którzy zetknęli się z ostatecznością, są w stanie naprawdę walczyć o życie innych.

Pod względem stylu powieść zachwyca: język jest plastyczny, mroczny i momentami poetycki. Dialogi są żywe, a narracja potrafi zarówno zatrzymać się na refleksji, jak i przyspieszyć w momentach grozy czy akcji. To proza dojrzała, pełna wyczucia i konsekwencji.

„Dzieciołap” to książka dla czytelników, którzy nie boją się mroku – zarówno tego zewnętrznego, jak i wewnętrznego. To brutalna, emocjonalna i poruszająca historia o poświęceniu, śmierci i walce z absolutnym złem. Autorka po raz kolejny udowadnia, że polska literatura fantastyczna ma się doskonale i potrafi dostarczyć dzieł nie tylko klimatycznych, ale i pełnych treści.

Jest to powieść ABSOLUTNIE WARTA PRZECZYTANIA !

Na Lubimy Czytać moje mocne 9/10 🙂

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 150 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale też konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz