recenzja książki

„JA KONTRA MÓZG” HAYLEY MORRIS

Jeśli kiedykolwiek prowadziłeś ożywioną rozmowę z własnym mózgiem podczas zmywania naczyń albo w środku nocy przypomniało ci się coś żenującego z 2011 roku – to Hayley Morris napisała tę książkę właśnie dla ciebie. „Ja kontra mózg. Dla tych, co myślą za dużo”.

Jest to szczera, zabawna i bardzo ludzka opowieść o tym, jak wygląda życie w trybie ciągłego nadmyślenia.

Autorka, znana z internetu jako Brain Girl, nie udaje ekspertki od zdrowia psychicznego ani guru samorozwoju. Zamiast tego dzieli się własnymi neurotycznymi przemyśleniami i codziennymi katastrofami – od niezręcznych spotkań z hydraulikiem, przez randkowe dramaty, aż po egzystencjalne kryzysy wywołane… pierdnięciem. I właśnie w tej prostolinijności tkwi siła książki.

Narracja jest pełna humoru, ironii i dystansu do siebie, ale też – zupełnie niespodziewanie – wzruszająca i dająca ulgę. Morris potrafi rozbroić czytelnika śmiechem, a potem bez ostrzeżenia uderzyć w czuły punkt, sprawiając, że czujemy się mniej samotni w naszej nadaktywnie analizującej głowie.

Ta książka to nie tyle poradnik, co terapia śmiechem – idealna dla tych, którzy czasem mają dość własnego mózgu. Nie daje gotowych rozwiązań, ale oferuje coś ważniejszego: poczucie, że ktoś naprawdę nas rozumie.

Idealna lektura dla overthinkerów, neurotyków, introwertyków, ludzi, którzy rozkładają każdą rozmowę na części pierwsze… i dla każdego, kto chce przez chwilę nie brać życia tak śmiertelnie poważnie.

Lekka, błyskotliwa i pełna empatii książka, która pozwala się pośmiać z własnych lęków – i przynajmniej na chwilę przestać je traktować jak wroga.

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 150 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale też konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz