recenzja książki

„NASZE MIEJSCE” SONJA YOERG

„Czasami potrzeba osoby nieznajomej, żeby ci pokazała to, co powinno być oczywiste, jak daleko odpłynęłaś od tego, kim chcesz być, od tego, co jest dla ciebie dobre, od tego, co jest prawdziwie twoje”.
Piękny i jakże trafny cytat 🙂
Powieść z gatunku literatura obyczajowa.
Ciekawy pomysł, prosty język i styl oraz cudowny klimat.
To wszystko sprawia, że szybciutko „wskakujemy” w przedstawioną historię i śledzimy czujnie losy naszych bohaterek.
Należy podkreślić, że fabułą została bardzo przemyślana i dopracowana.
Świetnie, lekko, szybko czytało mi się tę powieść. Zaskakuje i jest nieprzewidywalna.
Głowna bohaterka to Suzanne. Młoda kobieta, która ma wszystko o czym marzy kobieta – kochającego męża, dzieci, piękny dom.
Czy faktycznie mając to wszystko jest szczęśliwa ?
Jest wykształconą kobietą po studiach, jednak zajmuje się domem i rodziną. Stara się być perfekcyjna we wszystkim co robi.
Mąż jest stale zajęty w pracy i nie ma czasu dla rodziny, dzieci syn i córka  nie traktują jej najlepiej – trudne relacje z nastolatkami są dla niej ciężkie.
Pewnego dnia jadąc samochodem przez las zauważa na skraju lasu jakąś postać. Zatrzymuje się , aby pomóc. Jest to zaniedbana, wychudzona dziewczyna. Bez wahania Suzanne zabiera nieznajomą dziewczynę do szpitala. Tam też pojawia się policja w celu wyjaśnienia sytuacji.
Od tego momentu wszystko się zmienia w życiu Suzanne. Postanawia pomóc Iris. Okazuje się, że dziewczyna przez całe swoje życie żyła w lesie z dala od cywilizacji.
Ojciec jej odszedł, a matka zmarła trzy lata temu. Od tego czasu była sama i musiała o siebie zadbać. Nie wie co to telefon komórkowy, internet czy inne cuda techniki.
Potrafi za to rozpoznawać gatunki roślin i zwierząt – matka ją nauczyła, gdy wspólnie w lesie zrywały rośliny i polowały na jedzenie.
Iris jest bardzo inteligentną i mądrą dziewczyną. Szybko się uczy i jest ciekawa wszystkiego. Jednak przede wszystkim tęskni za swoim domem, za lasem i tym wszystkim co tam zostało. Dość szybko odnajduje się w nowym domu, cywilizacji, gdzie jest ciepłą woda, prąd itd.
Ten nowy świat ją przeraza, ale i fascynuje. Dziwi się jak bardzo w mieście jest głośno, jak mało jest drzew i jak bardzo ludzie są zajęci sobą.
Suzanne wraz ze swoim mężem zostaje rodziną zastępczą dla znajdy. Pomaga w poszukiwaniu rodziny i krewnych dziewczyny. Jeździ z nią do lasu, aby ta poznała drogę do swojego domu. Co z tego wyniknie i jak potoczą się dalej losy Iris oraz Suzanne ? Przeczytaj a dowiesz się 🙂
To bardzo piękna i mądra powieść. Niesamowicie emocjonalna.
Bardzo wyraźnie pokazuje co tak naprawdę jest ważne w życiu. Nasza codzienna pogoń za czymś tam i brak czasu dla najbliższych jest faktem.
Sądzę, że po przeczytaniu tej książki każdy z nas zastanowi się nad swoim życiem.
Polecam powieść „Nasze miejsce” na miły czas relaksu z dobrą i wartościowa książką 🙂
To też taki plaster na serce 🙂
Tytuł „Nasze miejsce”
Autor Sonja Yoerg
Tłumaczenie Monika Wiśniewska
Wydawnictwo Burda Książki
Liczba stron 368

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 150 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale też konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz