„NAUKA LATANIA” MAREK SZYDLAK

Kto chce latać musi nauczyć się kochać.

Jest to druga powieść autora.

Nie czytałam debiutanckiej pt. ” W mojej krwi”.

Byłam ciekawa tej powieści.

Temat ważny, prosty język i styl.

Czyta się lekko i bardzo szybko, pomimo emocji jakie lektura z sobą niesie.

Trzydziestoletni mężczyzna, który po śmierci swojego ukochanego Mariusza wraca do rodzinnej miejscowości na Mazurach.

Nic dziwnego, że po tak traumatycznym przeżyciu ucieka z Warszawy, gdzie tyle miejsc przypomina mu o ukochanym.

W domu mieszka samotnie matka, której nie widział kilka lat. Ich relacje zostały zerwane, a Kuba bardzo potrzebuje teraz matczynej miłości.

Ojciec zmarł, jednak Kuba nie przyjechał na jego pogrzeb.

Dzięki tej lekturze poznamy historię Kuby, który nie doświadczył w swoim życiu akceptacji, zrozumienia i miłości rodziców.

To jak potraktował go ojciec jest okrutne, niestety matka nie jest bez winy, ponieważ w milczeniu przyglądała się wszystkiemu niejako akceptując decyzję męża.

Kuba, tak jak każdy z nas pragnie miłości, akceptacji i szacunku.

Chce poukładać swoje życie na nowo, chociaż w tym momencie nie ma planu co dalej robić.

Poznaje pewnego młodego policjanta i wydawać by się mogło, że wszystko jest na dobrej drodze.

Cóż… niestety nie.

Autor bardzo naturalnie i prawdziwie ukazał nam hermetyczne środowisko małej miejscowości, mentalność ludzi tam mieszkających, ich wartości.

Hipokryzja, zakłamanie i siła pieniądza. Ten co ma kasę rządzi i trzeba być mu posłusznym.

Jednak najważniejsze w tym wszystkim jest to, jak w dzisiejszych czasach traktowane są osoby LGBT.

Niestety prześladowania, upokarzanie, wyśmiewanie, poniżanie i wykluczenia społeczne wciąż są.

Zapewniam Was, że znajdziecie w tej historii dużo emocji, wzruszeń, poruszeń.