„NICOLAS” AGNIESZKA LINGAS-ŁONIEWSKA

To już szóste spotkanie z chłopakami z PantaRhei.

Wcześniej były : Revenge, Mars, Saturn, Polluks, Kastor.

Autorka zapowiada już ostatnią część serii i będzie ona nosić tytuł „Leo”.

Przyznam, że lubię czasem sięgnąć po lekturę nie wymagającą myślenia i skupienia.

Można wtedy spokojnie odpocząć z książką w ręku.

Szkoda tylko, że jest to kolejna przewidywalna historia i mało oryginalna fabuła.

Tym razem poznamy historię Mikołaja i Sary.

Mikołaj Brodawski zwany Nicolasem jest zawodnikiem MMA I zawodowo zajmuje się walkami w klatce za pieniądze. Od dawna planuje swoją zemstę.

Wie, że musi pomścić śmierć swego brata, który zginął sześć lat temu w pożarze. Jest gotowy na wszystko i nie cofnie się przed niczym, aby tego dokonać.

Z wielką wytrwałością i zacięciem ćwiczy do zawodów, aby stanąć oko w oko z tym, którego chce zniszczyć. Tym, który zabił mu brata.

Tak naprawdę Mikołaj jest wrażliwym i empatycznym facetem, który zatracił się w swojej zemście.

Sara jest młodą, piękną dziewczyną, która w domu ma piekło.

Ojciec i brat alkoholik, do tego zaczęli prowadzić jakieś dziwne, nielegalne interesy.

W domu ma ciągłe imprezy, pijanych kolesi i coraz to bardziej odważne zaczepki nachalnych pijaków.

Dziewczyna stara się być niezależna, uczciwie pracuje, aby móc wyrwać się z tego toksycznego domu.

Tak się złożyło, że Mikołaj i Sara mieszkają w tym samym bloku, na tym samym piętrze, na przeciwko siebie.

Nic dziwnego, że chłopak słyszy co się dzieje w mieszkaniu dziewczyny.

Postanawia jej pomóc. Staje się to początkiem ich wspólnej przygody.

Miłość, nienawiść, strach, zemsta – będzie tutaj wiele emocji, które zapewne Was poruszą.

Co się wydarzy ? Ja już wiem.

Jeśli czytaliście poprzednie części tej serii, to będziecie tutaj mieli bardzo podobny schemat.