„RANDKI Z TINDERA” SONII MARIE
18 kwietnia, 2021
Nie pogrywaj z kobietami.
Karma wraca, a zemsta jest rozkoszą… bogiń. Zwłaszcza tych, które zostały odrzucone.
Zaciekawił mnie temat, liczyłam na dobrą zabawę i ciekawe historie.
Język i styl nie powala., był wulgarny i niesmaczny. Być może właśnie to miało przykuć uwagę zgodnie z zasada „Nie ważne co mówią, ważne, że mówią”.
Język i styl nie powala., był wulgarny i niesmaczny. Być może właśnie to miało przykuć uwagę zgodnie z zasada „Nie ważne co mówią, ważne, że mówią”.
Miało być śmiesznie, a było żenująco.
Bardzo ciężko było mi doczytać tę lekturę do końca. Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek czytała coś tak słabego, a czytam bardzo dużo.
Szkoda, bo potencjał tematyczny był i można było go wykorzystać.
Jest to debiut literacki autorki i napiszę wprost – niech tak już zostanie.
Na tych niespełna dwustu stronach poznamy historie sześciu kobiet, które umawiały się z partnerami przez Tindera.
Opisują one dokładnie swoje randki, to jak się wyglądały i jak się zakończyły.
To niejako spis tego jak najlepiej zemścić się na facecie, który nie spełnił oczekiwań.
Wszystkie chwyty dozwolone.
Nie polecam, szkoda czasu 🙂
Tytuł „Randki z Tindera”
Autor Sonii Marie
Liczba stron 202
Wydawnictwo Novae Res
https://novaeres.pl/katalog/tytuly?szczegoly=randki_z_tindera,druk
Egzemplarz recenzencki od WYDAWNICTWA NOVAE RES
Ostatnia Strona
Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 250 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale częste konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.