recenzja książki

„ROZMERDANE ŚWIĘTA” AGNIESZKA OLEJNIK

To polska powieść obyczajowa z głównym bohaterem psem Ziyo. To mi się spodobało 🙂
Prosty styl i język nie wymagający myślenia – coś na relaks i chwilę dla siebie.
Dużo poczucia humoru, na pewno kilka razy uśmiechniecie się czytając ją.
Bardzo pozytywna i optymistyczna pozycja. Idealna na zimowe wieczory.
Przyznam, że historia banalna i zakończenie przewidywalne, ale czyta się ją szybko, lekko.
Opowieść o miłości, bo przecież każdy z nas na nią zasługuje niezależnie ile mamy lat i co już przeżyliśmy.
Mamy tu matkę i syna czyli Krystynę i Olgierda. To własnie ich losy poznajemy, ich życie.
Krystyna to troskliwa matka, która jest może nawet nazbyt opiekuńcza, od wielu lat mieszka sama ponieważ jej mąż zmarł. Jest aktywna zawodowo, pracuje w sklepie i jest z tego zadowolona.
Troszczy się o swego syna i pragnie aby założył wreszcie rodzinę czyli miał żonę dzieci, bo przecież ona tak bardzo chciałaby być już babcią.
Olgierd to młody i ambitny mężczyzna, polonista z powołania. Pracuje w szkole i bardzo lubi swoją pracę.
Niespodziewanie na jego drodze los stawia Ziyo.
Co z tego wyniknie? Jak dalej potoczą się losy naszych bohaterów – przeczytajcie, a dowiecie się.
Poznajemy też Małgorzatę, Sarę, Stanisława i Adama. Kim są i co wniosą do życia naszych bohaterów?
Naprawdę nie wiem czemu taki tytuł 🙂
Tytuł „ROZMERDANE ŚWIĘTA”
Autor Agnieszka Olejnik
Wydawnictwo Kobiece
Liczba stron 335
Egzemplarz recenzencki od Wydawnictwo Kobiece

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 250 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale częste konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz