recenzja książki

„ŚLADY MIASTA” LARS SAABYE CHRISTENSEN

Zapraszam Was w podróż po Oslo.
Będziemy się przechadzać ulicami miasta, niczym śladami, tych którzy tutaj już byli.
Zapewniam, warto się tam wybrać teraz ze mną 🙂
Cudowna powieść z gatunku : norweska literatura piękna.
To moje pierwsze spotkanie z piórem autora i sądzę, że nie ostatnie.
Piękny język i niesamowity klimat. Wszystko tutaj jest takie zwyczajne, a jednocześnie takie ważne.Przyznać trzeba wprost – powieść ta, to kawał dobrej literatury.
Jest to pierwszy tom trylogii, więc już wyczekuję drugiej części.
Wszystko dzieje się w Oslo 1947 roku. Mamy czas po drugiej wojnie światowej i wszystko zaczyna wracać do normalności.
Nasi bohaterowie to para tytułowych bohaterów Ewald i Maj oraz miasto w, którym mieszkają.
Tak, Oslo jest tutaj bardzo ważne.
Maj zajmuje się domem i wychowaniem dzieci, oraz angażuje się w pomoc w Czerwonym Krzyżu, gdzie pełni funkcję skarbnika.
Ewald pracuje w agencji reklamowej. Jest raczej lekkoduchem, który spędza sporo czasu z kolegami w pubie.
Wszystko się zmienia, gdy zaczyna chorować i wie, że niebawem umrze. Nie chce o tym powiedzieć żonie, aby się nie martwiła.
Ich syn Jesper jest bardzo wrażliwym chłopcem, uzdolnionym muzycznie, wycofanym i cichym.
To właśnie dzięki niemu tak dokładnie i tak naturalnie poznajemy Oslo a w nim jego mieszkanie, szkołę, gabinet lekarski, pokój do muzyki, cmentarz czy dom starości.Powieść ukazuje nam bardzo naturalnie życie i codzienność rodziny. To co robią, o czym myślą i jak sobie radzą w życiu każdego dnia. Ich nastroje, oczekiwania i nadzieje.To bardzo piękna i niesamowicie delikatna, wrażliwa w swoim wyrazie powieść. Dużo tutaj empatii i czułości do człowieka.
W tle poznajemy pracę Czerwonego Krzyża, który pomaga najbardziej potrzebującym. W czasach powojennych brakowało wszystkiego : ciepłego swetra, kołdry, butów.
Organizowano zbiórki, aby pozyskać trochę pieniędzy za które można było coś kupić. Przyjmowano rzeczy używane i przekazywano tym najbardziej potrzebującym. Nic się nie marnowało i wszystko można było przerobić.

Miłość, przyjaźń, śmierć, smutek, żal i nadzieja.

Autor dokładnie przeanalizował topografię miasta. Wszystko jest opisane z niebywałą precyzją. Uliczki, zaułki i kamienice.Rewelacyjna pozycja na dzisiejsze czasy. Taka odskocznia od technologii, która nas zdominowała i nami kieruje.

Włączmy wrażliwość, myślenie i empatię. Bądźmy czujni na drugiego człowieka.

S E R D E C Z N I E    P O L E C A M  🙂
Tytuł „Ślady miasta” Ewald i Maj
Cykl „Ślady miasta” część 1
Autor Lars Saabye Christensen
Tłumaczenie Iwona Zimnicka
Liczba stron 463
Wydawnictwo Literackie
Egzemplarz recenzencki od WYDAWNICTWA LITERACKIEGO

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 150 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale też konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz