recenzja książki

„SYRENA” AGA JANISZEWSKA

„Syrena” to książka, która płynie na granicy snu i jawy, niosąc ze sobą coś więcej niż tylko opowieść – przynosi ukojenie. Aga Janiszewska stworzyła powieść subtelnie terapeutyczną, osnutą mgiełką baśniowości i głębokiego realizmu emocjonalnego. To lektura, która nie tylko porusza, ale i prowadzi czytelnika przez proces uzdrawiania duszy.

Główna bohaterka, Alicja, to postać niezwykle wrażliwa, nieco odklejona od rzeczywistości, zafascynowana światem przyrody – zwłaszcza tajemnicami, które kryją morskie głębiny. Jej emocjonalne oddalenie, spowodowane traumą z przeszłości, sprawia, że zaczyna się gubić – aż dociera do punktu, w którym nie da się już dłużej uciekać ani przed światem, ani przed samą sobą.

Autorka w piękny sposób ukazuje, jak cienka jest granica między rzeczywistością a wewnętrznym światem przeżyć. Styl Janiszewskiej przypomina momentami realizm magiczny – nie brak tu symboliki, delikatnych metafor i obrazów, które zostają w pamięci na długo. Woda, syreny, morze – to nie tylko elementy fabularne, ale również metafory emocji, tęsknoty, oczyszczenia i przemiany.

To opowieść o stracie, żalu i zamknięciu się na życie – ale jednocześnie o odrodzeniu, sile i nadziei.

„Syrena” przypomina, że ucieczka od bólu nie prowadzi do uzdrowienia – trzeba się z nim skonfrontować, zanurkować w swoje emocje, by wypłynąć na powierzchnię lżejszym.

Piękna lektura, która wciągnęła mnie w swój świat z ogromną lekkością.

Na Lubimy Czytać moje mocne 8/10.

 

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 150 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale też konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz