„TANIEC NA GRUZACH” NINA NOVAK W ROZMOWIE Z WIKTOREM KRAJEWSKIM
31 marca, 2020
Książka została zakwalifikowana do kategorii : biografia, autobiografia, pamiętnik.
Moim skromnym zdaniem jest to pamiątka na cześć 97 letniej polskiej primabaleriny.
Kobiety, która jest tak mało znana w swoim kraju, pomimo,że osiągnęła niesamowity sukces poza granicami Polski.
Tańczyła na Broadwayu obok najlepszych tancerzy Hollywood.
Tańczyła na Broadwayu obok najlepszych tancerzy Hollywood.
Absolutnie zgodzę, że Pani Nina w pełni na to zasługuje.
Książka ta, to niezwykła rozmowa z tancerką. Dowiadujemy się z niej wielu ciekawych historii.
Już jako sześciolatka chciała tańczyć i zdradzała w tym kierunku talent.
W wielu ośmiu lat zdała do szkoły baletowej i od tego momentu balet stał się nie tylko jej hobby lecz wielką miłością. Jeździła na tourne po Londynie i Paryżu.
Sala baletowa była dla niej oaza, miejsce, w którym zapominała o wszelkich troskach i zmartwieniach. W tych chwilach świat przestał mieć znaczenie i liczył się tylko taniec.
Niestety nadszedł czas drugiej wojny światowej i młoda Nina trafiła do obozu pracy w Niemczech. Dzięki pomocy pewnej osoby przeżyła i została z niego wypuszczona.
Sala baletowa była dla niej oaza, miejsce, w którym zapominała o wszelkich troskach i zmartwieniach. W tych chwilach świat przestał mieć znaczenie i liczył się tylko taniec.
Niestety nadszedł czas drugiej wojny światowej i młoda Nina trafiła do obozu pracy w Niemczech. Dzięki pomocy pewnej osoby przeżyła i została z niego wypuszczona.
Została cudem uratowana. Jednak jej życie było obłędem. To wszystko co się działo podczas wojny, czego doświadczyła i co widziała, było jednym wielkim obłędem.
Przeszła to piekło, lecz do dziś nie potrafi zapomnieć o tym miejscu, o ludziach, których tam widziała. Jak sama przyznaje, fizycznie opuściła obóz, ale myślami tam pozostała.
Niestety tak wielkiego szczęścia nie miał starszy brat Józio, który zginąć w obozie w Auschwitz.
Niestety tak wielkiego szczęścia nie miał starszy brat Józio, który zginąć w obozie w Auschwitz.
Pani Nina wspomina jak wielka więź łączyła ją z bratem,
Książka ta, to opowieść o niesamowicie silnej, ambitnej i niezwykłej kobiecie. O jej pasji i miłości do baletu. O tym co poświęciła, aby tańczyć.
Sama Nina mówi, że jej życie obfitowało w wyrzeczenia i było ich więcej, niż komukolwiek może się wydawać.
Sama Nina mówi, że jej życie obfitowało w wyrzeczenia i było ich więcej, niż komukolwiek może się wydawać.
Miała jednak szczęście, a taniec był i jest dla niej nieprzerwalnie przyjemnością.
Piękna i wzruszająca opowieść warta przeczytania.
Nie tylko dla wielbicieli baletu, lecz dla każdego kto chciałby poznać tak cudowną kobietę jaką jest Nina Novak.
Nie tylko dla wielbicieli baletu, lecz dla każdego kto chciałby poznać tak cudowną kobietę jaką jest Nina Novak.
Ogromnym plusem książki są zamieszczone w niej zdjęcia, listy, afisze reklamujące spektakl z udziałem Niny. Pamiątki rodzinne, które są wspomnieniem całego jej życia.
Tytuł „Taniec na gruzach”
Nina Novak w rozmowie z Wiktorem Krajewskim
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Liczba stron 424
Egzemplarz recenzencki od WYDAWNICTWA PRÓSZYŃSKI I S-KA
Ostatnia Strona
Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 150 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale też konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.
Poprzedni