recenzja książki

„WITAJCIE W ZAKLĘTEJ KRAINIE” JACEK PIEKARA

Jest to wyjątkowa antologia, która zabiera czytelnika w nostalgiczną podróż do początków twórczości Jacka Piekary – jednego z najbardziej rozpoznawalnych autorów polskiej fantastyki. Zbiór ten to nie tylko gratka dla fanów jego słynnego cyklu inkwizytorskiego, ale przede wszystkim fascynujący obraz literackiej ewolucji autora, który dziś cieszy się statusem „mistrza gatunku”.

Jeśli tak jak ja kojarzycie Jacka Piekarę głównie jako autora brutalnego i cynicznego Mordimera Madderdina, to jestem pewna, że ta książka Was zaskoczy – i to bardzo pozytywnie.

Witajcie w Zaklętej Krainie to prawdziwa podróż w czasie do początków polskiej fantastyki, a zarazem wgląd w to, jak zaczynał jeden z najważniejszych pisarzy gatunku.

Na kartach tej antologii znajdziemy zarówno pierwszą współczesną polską powieść fantasy – „Imperium. Smoki Haldoru” (z 1986 roku) – jak i jej kontynuację. To teksty, które ukazują Piekarę jako autora ambitnego, poszukującego swojego stylu i jednocześnie odważnie sięgającego po wzorce z zachodniej fantasy. Prócz tego, zbiór zawiera szereg opowiadań publikowanych w kultowych magazynach takich jak Fantastyka czy Problemy, a także w antologiach i starszych zbiorach autorskich. Na uwagę zasługuje również unikalna powieść o Conanie Barbarzyńcy, jedyna tego typu napisana przez polskiego autora – co samo w sobie czyni ten tom białym krukiem na rynku wydawniczym.

„Imperium. Smoki Haldoru” – uznawaną za pierwszą współczesną polską powieść fantasy,  jej kontynuację, a także kilkanaście opowiadań, pierwotnie pojawiały się w czasopismach takich jak Fantastyka czy Problemy.

 

Co ciekawe, choć część tekstów ma już ponad trzy dekady, nadal czyta się je z przyjemnością. Widać w nich młodzieńczą energię, fascynację Tolkienem, Howardem i klasyką gatunku – ale też momenty, w których Piekara eksperymentuje, szuka własnego stylu i… często trafia w punkt.  Zebrane utwory są świadectwem literackiej młodości Piekary: czasem naiwne, czasem zbyt patetyczne, ale zawsze pełne energii i fascynacji fantastyką jako gatunkiem. Te opowiadania mają swój urok i klimat, którego próżno szukać w wielu współczesnych utworach.

„Witajcie w Zaklętej Krainie” to publikacja o charakterze historyczno-literackim – dla fanów Piekary to niemal obowiązkowa pozycja, dla młodszych czytelników może być okazją do odkrycia, jak wyglądały początki polskiej fantasy przed erą Wiedźmina. To także zapis epoki – czasów, w których literatura fantastyczna była przestrzenią wolności wyobraźni, ucieczką od szarzyzny PRL-u i jednocześnie formą buntu.

Znakomita podróż do przeszłości – miejscami nierówna, ale pełna pasji i klimatu. Idealna dla miłośników gatunku i wielbicieli twórczości autora.

 

Na Lubimy Czytać moje mocne 9/10.

Książka ABSOLUTNIE warta przeczytania 🙂
To nie tylko zbiór tekstów – to kawałek historii polskiej fantastyki.

POLECAM !

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 150 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale też konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz