recenzja książki

„ZAGINIONA” ANETA KISIELEWSKA

Jest to wciągający kryminał z wyraźnym zacięciem psychologicznym, który trzyma w napięciu od pierwszych stron aż do samego końca. Autorka, znana z powieści Widmo przeszłości, po raz kolejny udowadnia, że potrafi zbudować intrygę, która wciąga jak wir.

Historia zaginięcia dziewiętnastoletniej Sary Maj rozgrywa się w tętniącym życiem mieście, gdzie – paradoksalnie – zniknięcie w tłumie jest zaskakująco możliwe. Fabuła rozwija się stopniowo, a każde kolejne odkrycie w śledztwie sierżanta Gaika nie tylko przybliża nas do prawdy, ale też burzy to, co do tej pory wydawało się pewne.

Kisielewska świetnie portretuje postaci – zarówno tych pierwszoplanowych, jak i pobocznych. Sierżant Gaik to typ śledczego, którego łatwo polubić: nieustępliwy, intuicyjny, ale i pełen ludzkich słabości. Wątki rodzinne, osobiste dramaty i niedopowiedziane relacje między bohaterami dodają całej historii głębi i sprawiają, że to coś więcej niż typowa opowieść o zbrodni.

Autorka nie idzie na skróty – zręcznie prowadzi czytelnika przez meandry śledztwa, stopniowo ujawniając kolejne tajemnice. Każdy ma coś do ukrycia, a kiedy wszystko zaczyna układać się w logiczną całość, trudno oderwać się od lektury.

„Zaginiona” to pozycja obowiązkowa dla fanów kryminałów z duszną atmosferą, dobrze zarysowaną psychologią postaci i realistycznym podejściem do pracy policji. To nie tylko opowieść o zaginięciu, ale i o tym, jak wiele twarzy może mieć prawda.

Zachęcam do przeczytania – warto 🙂

Na Lubimy Czytać moje 8/10.

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 150 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale też konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz