„ZBAWCA” KRYSTIAN STOLARZ

Przyznam, że z pewnym niepokojem sięgnęłam po tę lekturę, ponieważ poprzednia książka będąca debiutem autora zupełnie nie spodobała mi się.

Jednak to co teraz otrzymałam absolutnie przerosło moje oczekiwania i wielce mnie zaskoczyło.

Świetna intryga, ciekawy pomysł na fabułę, nietuzinkowi bohaterowie.

Prosty język i styl spowodował, że wskoczyłam w wykreowany świat z ogromną łatwością.

Cały czas toczy się akcja, która nawet na moment nie zwalnia. Zaskakujące zwroty akcji i ten dynamizm zdarzeń.

Każda kolejna przeczytana strona powodowała, że wykreowany świat i historia wciągała mnie coraz bardziej.

Jest bardzo intrygująco, tajemniczo i coraz mroczniej.

Dużo szaleństwa, chaosu i  zagadek.

Zaskakujący finał, którego się nie spodziewałam.

Powieść czyta się bardzo szybko i odłożysz ją dopiero, gdy dobrniesz do samego końca.

Poznamy dokładnie pracę policjantów, ich normalny dzień.

Młody chłopak w białej szacie zaczyna strzelać do uczniów. Wypowiada przy tym charakterystyczne i przerażające słowa „Zbawca pragnie sprawiedliwości”, po czym popełnia samobójstwo.

Kim jest ? Dlaczego zamordował dzieci, nauczyciela i siebie ?

Sprawą tą zajmują się Julia i Marcin, para policjantów, którzy bardzo się nie lubią.

Jednak, to właśnie oni będą musieli dowiedzieć się kim jest Zbawca, bo to na pewno nie koniec jego gry.

Szybko odkrywają tożsamość szaleńca. Ku ich zaskoczeniu, jest nim zaginiony kilka lat temu chłopak.

Gdzie był, co się z nim stało ? i przede wszystkim dlaczego dokonał tak okrutnych mordów ?

Powracają inne dzieci, które też zostały kiedyś porwane. Każde z nich ubrane jest w białą szatę i wypowiadają słowa, które mówił morderca.

O co w tym wszystkim chodzi ? Kim jest Zbawca ?

Mocna i mroczna lektura, którą należy przeczytać.

Zapewniam, że będziecie mieli dobry czas z dobrą książką.

Gratuluję autorowi napisania tak dobrej powieści.

Na Lubimy Czytać moje mocne 9/10 🙂