recenzja książki

„ZŁOTY DOM” JESSIE BURTON

WOW !
Genialna lektura, cudowna literatura piękna.
Jest to kontynuacja „Miniaturzystki”, którą byłam oczarowana.
Piękny język i styl, ciekawa fabuła i niesamowicie realistyczni bohaterowie.
Powieść przenosi nas w zupełnie inny, nieznany nam magiczny świat.
Lekturę czyta się lekko, szybko i z wielkim zaangażowaniem. Chłonęłam wszystko co się w niej działo – słowa, gesty, zapachy, emocje, sytuacje.
Nie mogłam odłożyć książki na bok, musiałam przeczytać ją na raz, musiałam poznać zakończenie.
Poruszyła we mnie tak wiele emocji, dała zamyślenie, refleksję, trochę smutku i radość.
Bardzo polubiłam naszą główną bohaterkę i chciałam, aby była taka jak chce – wolna i szczęśliwa.
Wszystko dzieje się w Amsterdamie w osiemnastym wieku.
Jest rok 1705 i Thea Brandt właśnie kończy 18 – lat, jest zbuntowana, uparta i pełna życia.
Jest zakochana w przystojnym dekoratorze wnętrz, z którym spotyka się potajemnie.
Wszystko dzieje się po cichutku i dziewczyna nie wie, dlaczego chłopak nie chce, aby ktokolwiek dowiedział się o tym, że są razem.
Pewnego dnia ktoś zaczyna ją szantażować i Thea odkrywa bardzo zaskakująca prawdę o swoim ukochanym.
Ktoś zaczyna przysyłać jej dziwne maleńkie figurki, które dokładnie pasuję do tego co się dzieje aktualnie w jej życiu.
Do tego znajduje skrzętnie ukryte na strychu przedmioty.
Trzeba przyznać, że w życiu Teao wiele teraz niewiadomych i zaskoczeń.
Rodzina Theo  ma kłopoty finansowe, są zadłużeni i zaczynają sprzedawać cenne pamiątki rodzinne.
Ojciec wraz z ciotką zamiast rozwiązać sytuację ciągle się kłócą.
Jednak ciotka uknuła intrygę i zabiera dziewczynę na bal, na którym może znajdzie odpowiedniego dla niej męża.
Kandydatów jest kilku, tylko czy któryś z nich przypadnie dziewczynie do gustu ?
Thea wie, że pokładane są w niej nadzieje rodziny i tylko ona i jej zamążpójście może uratować sytuację.
Co zrobi ? Ja już wiem i zachęcam Was do poznania tej cudownej opowieści.
Jest to piękna, wzruszająca historia o miłości, marzeniach, pragnieniach. Ogromnej sile i determinacji.
Będzie wiele intryg, tajemnic, niespodzianek. Przeszłość, która powraca i może stać się ważną wskazówką.
Wreszcie Theo dowie się więcej o swojej rodzinie i przeszłości, którą tak bardzo przed nią chowa rodzina.
Nareszcie będzie mogła chociaż trochę poznać swoją matkę, która odeszła w dniu kiedy ona się urodziła.
Zakończenie mnie zaskoczyło i jest otwarte, co daje mi nadzieję, że już niebawem autorka napisze kolejną część tej cudownej historii.
Czekam za nią 🙂

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 150 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale też konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz