Cytaty z książek,  recenzja książki

„ŻAL PO STRACIE” EWA WOYDYŁŁO

SZTUKA AKCEPTACJI
Jest nowe poszerzone o jeden rozdział wznowienie świetnej książki.
Lubię pióro autorki, Jej mądre i trafne spostrzeżenia, oraz to w jak czuły, delikatny, a zarazem rzetelny i niezwykle taktowny sposób rozmawia z czytelnikiem o sprawach tak bardzo trudnych i ważnych.
Tym razem skupimy się na żałobie, ale nie tylko tej związanej ze śmiercią kogoś bliskiego.
W życiu często doświadczamy strat i żałoby niby błahej, a jednak wielu z nas ma z tym problem.
Strata, krzywda, zawód, porzucenie, choroba czy śmierć to traumatyczne przeżycia i każdy przeżywa to po swojemu.
Ta lektura jest o żalu po każdej stracie – tej małej , dużej i tej największej.
Nie znajdziemy jednak tutaj żadnego użalania się i zamartwiania.
Otrzymamy podpowiedzi, wskazówki jak zaplanować swoje życie dalej, jak ułożyć sobie życie po klęsce, która nas dotknęła.
Budowanie nowej siebie jest początkiem całego procesu, który pozwoli nam dalej żyć.
Ważne jest zrozumieć i przetłumaczyć samemu sobie, że to nie nasza wina, że nie powinniśmy się obarczać za wszystkie nieszczęścia i niepowodzenia.
Zgadzam się z autorka, że nawyk samobiczowania w obliczu bolesnych strat został na wpajany w dzieciństwie przez dorosłych.
Religia też mówi o żalu za grzechu i karze za swoje przewinienia. Jesteśmy cały czas karmieni strachem i poczuciem winy.
Wbrew naszej woli zaszczepiono nam nawyk poczucia winy, wyrzutów sumienia. Jednak to daje nam tylko i wyłącznie cierpienie.
Potrafimy rozróżnić dobro od zła, po co nas zawstydzać, karcić i powtarzać negatywne uwagi od najmłodszych lat.
Bardzo ciekawy jest rozdział dotyczący przeżywania żałoby – córki śmierci.
Został omówiony model żalu po stracie, który bardzo wyraźnie pokazuje nam stany emocjonalne jakie temu towarzyszą oraz nasze zachowania, nasze myśli.
Mamy więc po kolei : 1. ZAPRZECZENIE (Nie, to niemożliwe”, 2. GNIEM (Czemu ja ?), 3.SMUTEK (Moje życie straciło sens), 4.TARGOWANIE SIĘ (A może to jednak nieprawda), . 5. AKCEPTACJA (Tak, godzę się. Przestaję walczyć. Otwieram się na uspokojenie).
Autorka stara się nam pokazać, że pomaganie pomaga, nam pomaga.
Nasza wrażliwość jest ogromna i w sytuacjach tak dramatycznych jak pandemia, wybuch wojny wychodzi na światło dzienne.
Najbardziej poruszyły mnie rozdziały dotyczący starości i cierpienia dzieci starych rodziców.
Słowa „Do starości trzeba się odpowiednio wcześniej przygotowywać” – przyznam, że to mi dało do myślenia.
Naturalnym jest, że nasze ciało i nasz umysł po wielu latach życia zaczyna szwankować.
Nie ma nic bardziej naturalnego niż starzenie się, jednak chyba każdy z nas się tego boi. Dlaczego ?
Sadzę, że dlatego, iż starość kojarzy się nam z niedołężnością, utrata sił i intelektu. Zapewne też samotnością i z tym co nieuchronne – ze śmiercią.
Ten temat uważam cały czas jest w Polsce tematem tabu i nie lubimy o śmierci rozmawiać.
A przecież każdego z nas to czeka i społeczeństwo jest coraz starsze.
Autorka opisuje nam jak wygląda opieka nad ludźmi starymi w Ameryce, Irlandii i Skandynawii.
Jak jest u nas – wiemy.
Otrzymamy też bardzo rzetelne wskazówki jak rozmawiać z osobą, która ma demencję.
Bardzo smutnym jednak prawdziwym faktem jest, że demencja jest też pewnego rodzaju utratą człowieka, który zostaje zabrany gdzieś daleko od tu i teraz.
Autorka przywołuje ciekawe filmy, czy książki warte przeczytania.
Absolutnie również polecam książkę  „Homo deus. Krótka historia jutra” autorstwa Yuwala Noaha Harariego i inne jego lektury.
Ważną rolę pełni akceptacja, która jest umiejętnością godzenia się z tym wszystkim, czego nie chcemy i co musimy robić wbrew sobie.
Akceptacja to nasze emocje, wybaczenia i panowanie nad gniewem.
Polecam tę lekturę. Zostanie ze mną na długo.
Ważne cytaty :
„…my nadal wszystko możemy, no, prawie wszystko. Wszak zostajemy tu jeszcze na jakiś czas, na czas niewiadomy, podarowany. Mimo, że ten czas bywa zrazu darem niechciany – „Po co mi czas teraz, kiedy wszystko się skończyło ?”.
Wszystko ? A jednak, przecież jesteśmy. Wciąż. Tu. Jesteśmy „.
„Starość jest dla wszystkich, którzy do niej dotrą”.
Tytuł „Żal po starcie” Sztuka akceptacji
Autor Ewa Woydyłło
Liczba stron 208
Wydawnictwo Literackie

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 250 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale częste konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz