„DZIEWCZYNA Z PORTRETU” NATALIA THIEL

Piękna polska powieść obyczajowa z ważną historią w tle.

Czytałam poprzednią książkę autorki, która była jednocześnie Jej debiutem – tytuł „Walc dla Izabeli”. https://ostatniastrona.com.pl/walc-dla-izabeli-natalia-thiel/

Byłam nią oczarowana i liczyłam, że tym razem też otrzymam coś cudownego.

I wiecie co ?

Otrzymałam oryginalną historię, ciekawą fabułę, bardzo rzeczywistych bohaterów.

Piękny i niezwykle plastyczny język oraz styl, który wciągnął mnie w wykreowany świat z łatwością.

Autorka genialnie ukazała klimat tamtych lat oraz to wszystko co działo się z naszymi bohaterami.

Tak bardzo naturalnie i prawdziwie poznaliśmy tez rozterki, dylematy i marzenia poznanych bohaterów.

Podoba mi się, że wszystko odkrywamy dwutorowo, mieszają się czasy, teraz i dziś wzajemnie się przeplata tworząc genialną historię.

Opowieść dziadka Jana jest wzruszająca i bardzo szczera.

Powieść czyta się lekko, szybko, płynnie i na jednym wdechu.

Musiałam przeczytać na raz, musiałam poznać zakończenie.

Już wiem, że jest to piękna historia o dorastaniu, pierwszej miłości, prawdziwej przyjaźni i chaosie jaki wprowadziła wojna.

Poznajemy Hanie, młodą kobietę, która nie jest zadowolona ze swojego życia.

Aby wszystko sobie przemyśleć i poukładać postanawia wyjechać do dziadków na Pomorze.

Zawsze lubiła u nich przebywać, czuła się kochana, bezpieczna i wolna.

Będąc na targu staroci kupuje pewien obraz.

Pokazuje go swoim dziadkom, którzy zaczynają się w dziwny sposób zachowywać.

Hania już wie, że koniecznie musi poznać tajemnicę tego obrazu i osoby, która na nim jest.

Poznamy historię pensjonatu „Biała Dama” , Klary, Janka, Wiliama i kilku innych osób.

Tytuł „Dziewczyna z portretu”

Autor Natalia Thiel

Liczba stron 456

Wydawnictwo Zysk i S-ka