„RETROSPEKCJA” CHRIS BROOKMYRE

Powieść z gatunku kryminał, sensacja, thriller psychologiczny. Moim zdaniem to rewelacyjny thriller psychologiczny.

Przyznam, że zaciekawiła mnie ta książka i bardzo chciałam ja przeczytać.
Niebanalna historia, bardzo przemyślana i dopracowana fabuła.

Niezwykle realistyczni bohaterowie z tym wszystkim co nasze, ludzkie.

Prosty język i styl, który powodował, że książkę czytało się bardzo szybko.

Absolutnie nie jest to lektura lekka, łatwa i przyjemna. Ogrom emocji jaki w sobie niesie przygniata, wkurza, zaskakuje.

Rewelacyjny klimat, który już od pierwszych linijek wprowadził nas do świat pełnego kłamstw, manipulacji i intryg.
Kilka razy dałam się poprowadzić nie tam gdzie trzeba i moje podejrzenia poszły w zupełnie złą stronę.
Podoba mi się, że całość poznajemy z perspektywy kilku bohaterom i jest to co uwielbiam, a mianowicie  pomieszanie czasowe.

Wszystko się uzupełnia tworząc mieszankę wybuchową. Mieszankę pełną totalnie skrajnych emocji.
Zaskakujące zakończenie, którego nie przewidziałam.

Nasza główna bohaterka to Amanda. Młoda kobieta, która została zatrudniona w domu rodziny Temple`ów. Przyleciała z Kanady do Europy, aby zacząć wszystko od nowa.

Ma być nianią dla dzieci byłej aktorki Celi i sławnego profesora psychologii Maxa. Jest zafascynowana tymi ludźmi i cudownym miejscem w jakim się znalazła.

Bardzo szybko przekonuje się, że rodzina ta jest bardzo dziwna i coś się tutaj złego wydarzyło.

Szesnaście lat wcześniej właśnie na rodzinnym urlopie zginęła niespełna dwuletnia Niamh Temple.
Gdy umiera Max Temple zjeżdża się cała rodzina, aby oddać mu cześć ten ostatni raz.. Może wreszcie teraz wyda się co się tak naprawdę stało z małą Niamh.