„STAN ZDUMIENIA” ANN PATCHETT

Piękna literatura piękna.

Świetna historia, bardzo oryginalna i pełna nieprzewidywalności.

Niebanalni bohaterowie i ich walka o życie.

Piękny język i styl, który wciąga w bardzo duszny klimat powieści i trzyma w napięciu do samego końca.

Widziałam, słyszałam i czułam wszystko to działo się na kartach tejże powieści.

Niezwykle plastyczny język pozwolił mi wskoczyć w wykreowany świat z niebywałą łatwością.

Tutaj wszystko było nieoczywiste i zaskakujące.

Poznamy historię naukowców, którzy pracowali w amazońskiej dżungli nad lekiem, który mógł uratować świat.

Tak, to co próbowano odkryć miało przyczynić się tego, że kobiety mogłyby dłużej być płodne.

Nasza główna bohaterka to Marina, która wdała się w romans ze swoim szefem.

Mężczyzna wysyła ją do jądra ciemności, aby odszukała Panią doktor Swenson.

Od pewnego już czasu lekarka przestała się kontaktować z firmą, która ją tam wysłała. Zupełnie jakby zapadła się pod ziemię.

Niepokojącym wydaje się fakt, że jej poprzednik zajmujący się tym samym zmarł.

Piękna historia o kobietach, szaleństwie i poświęceniu się. Pełno tutaj emocji i ważnych zagadnień.

Jak bardzo możemy ingerować w naturę i starać się ją naprawiać ? To jedno z głównych pytań, które miałam w głowie czytając tę powieść.

Tak samo jak nasi bohaterowie miałam dylematy moralne i etyczne. zastanawiałam się nad wybraniem odpowiedniego dobra.

Będzie też o pokonywaniu swoich lęków, słabości, fobii a do tego walka o swoje przekonania.

Cudowne opisy przyrody, tubylcy, dzikie plemiona i ich zwyczaje.

Dżungla, która fascynuje i przeraża zarazem.

Zapraszam Was do wyruszenia w tą niezwykłą podróż, która podejrzewam tak samo jak naszych bohaterów i mnie wprowadziła w „Stan zdumienia”.