recenzja książki

„NAJWAŻNIEJSZE TO PRZEŻYĆ” AŁBENA GRABOWSKA

Najnowsza powieść autorki, której pióro bardzo lubię i cenię.
Wyczekiwałam jej. Biorąc książkę do rąk, wiedziałam, że będzie to lektura, która nie pozwoli mi spokojnie zasnąć po jej przeczytaniu.
Tak właśnie się stało – ogrom zła, bólu, smutku i bezsilności mnie ogarnął.
Płakałam, a to rzadko mi się zdarza. Wstrząsająca prawda o ocalałych.
To nie jest łatwa lektura, niesie ze sobą ogromny ładunek emocji, wzruszeń, poruszeń.
Autorka wykazała się niesamowitą wrażliwością i znajomością ludzkiej psychiki. Tak bardzo prawdziwie ukazała jak zmieniła ludzi wojna.
Niech Was nie zwiedzie piękna, kolorowa okładka – na kartach tej powieści nie jest kolorowo, jest dużo mroku, szarości, zła, nieszczęścia i krwi.
Jest jednak maleńkie światełko, bo wojna się skończyła i może za jakiś czas nadejdą dobre czasy.
Może już nie dla ocalałych, ale dla kolejnych pokoleń.
Język i styl pozwala wskoczyć w wykreowany świat z ogromną łatwością i trzyma nas w napięciu do samego końca.
Byłam tam – widziałam, słyszałam i czułam. Nie zawsze było mi tam dobrze, chciałam uciekać, schować się, ocaleć.
Absolutnie doceniam fakt, że nie żyłam w tamtych czasach i nie przeżyłam, nie widziałam, nie doświadczyłam okrucieństwa wojny.
Podoba mi się, że całą historię poznajemy z perspektywy kilku bohaterów. Ich opowieści wzajemnie się przeplatają tworząc niesamowitą historię.
Wszystko dzieje się w Warszawie, tuż po zakończeniu II Wojny Światowa.
Autorka pięknie, naturalnie i prawdziwie oddała klimat tego co się wtedy działo.
Jak wyglądała zrujnowana i zniszczona zupełnie Warszawa. Jaki panował klimat na ulicach i w domach, tych co ocaleli.
Jednak przede wszystkim jak myśleli, czuli ludzie, którzy przeżyli wojenny koszmar.
Szukanie swoich bliskich i ta nadzieja, że jednak może im też udało się przeżyć.
Historie o tych co nie przeżyli i tych ocalałych, tych co zostali zamordowani i tych, którym przypadkowo udało się przeżyć pod stertą zastrzelonych ciał.
Byli tez tacy, którzy pomimo tego, że przeżyli wojnę już na zawsze pozostali w świecie wojny i przez wiele lat żyli w poczuciu zagrożenia, lęku, strachu.
Obrazy wojny pozostały w nich na zawsze i nie pozwoliły cieszyć się życiem. Absolutnie to mnie nie dziwi.
Poznamy rodzinę Pataczków, to jedna z wielu rodzin, która po wojnie wraca do Warszawy.
Ojciec jest lekarzem i od razu rzuca się w wir pracy, aby ratować tych co przeżyli. Rannych jest bardzo wielu i jego pomoc jest bardzo potrzebna.
Matka jest nauczycielką i rozpoczyna pracę jako dziennikarka opisująca życie ludzi po wojnie.
Starsza córka Tereska szuka swego ukochanego i pomaga w odgruzowywaniu miasta.
Młodsza dwunastoletnia Mirka jest bardzo odważna, bystra i opiekuńcza. Wie, że trzeba teraz mieć pieniądze, zarabiać aby przeżyć.
Sprzedaje guziki i inne rzeczy, dzięki czemu może kupować jedzenie dla rodziny.
Absolutnie zachęcam Was do przeczytania tej lektury.
Będzie to naprawdę dobry czas, z dobrą książką.
Idealna lektura do zekranizowania.
Wojna, to okropny czas i nigdy nie ma wygranych, za to są niewyobrażalnej ilości ofiary, śmierć, ból, smutek, żal.
Doceńmy to, że żyjemy teraz w dobrych i w miarę bezpiecznych czasach.

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 250 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale częste konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz