debiut literacki,  recenzja książki

„NIEZWYKLE SZLACHETNE STWORZENIA” SHELBY VAN PELT

WOW !
Cudowna, genialna, piękna lektura i w dodatku jest to debiut literacki autorki.
Dużo w niej wrażliwości, delikatności, subtelności, dobroci i magii.
Uwielbiam takie książki. Ta jest wyjątkową Perełką literacką.
Zakochałam się w tej książce, będę często do niej wracać.
Porwała mnie w swój świat po przeczytaniu kilku pierwszych linijek tekstu i trzymała w swoich mackach (ośmiornicy) do samego końca.
Było mi tam tak bardzo dobrze,
Podoba mi się, że całą historię poznajemy z kilku perspektyw.
Świetny i bardzo zaskakujący temat na książkę, nieszablonowe pomysły, wartka akcja.
Cudowny klimat, który mnie oczarował i zostałam wciągnięta w historię, jaka się rozgrywała w oceanarium i w naszych bohaterach.
Piękny i niesamowicie plastyczny język oraz styl, który pozwala czytając widzieć, słyszeć i czuć, to co nasi bohaterowie.
A są nimi niezwykle szlachetne stworzenia 🙂
Poznamy niewiarygodną przyjaźń, jak się rozwinęła między pewną starszą panią o imieniu Tova i ośmiornicą olbrzymią o imieniu Marcellus.
Bardzo wyjątkowa nić połączyła tych dwoje. Zbudowali do siebie wzajemny szacunek, zrozumienie i empatię.
Ona jest sprzątaczką w oceanarium, a On jest jednym z okazów żyjących w akwarium.
Ona potrafi słuchać, a On posiada niesamowitą moc, której nie zdradzę.
Tova niedawno została wdową, praca pozwala jej zapomnieć o trudach i nieszczęściach jakie doświadczyła w życiu.
Od 30 lat zmaga się z ogromną stratą i pustką po śmierci 18-leniego syna Eriva, który w tajemniczy sposób zniknął z łodzi.
Kobieta straciła już nadzieję, że kiedyś się odnajdzie.
Marcel natomiast odlicza dni swojej niedoli, od kiedy został schwytany i uwięziony w akwarium mija cztery lata.
Marzy mu się ocean, wolność i śmierć w swoim „domu”, czyli w morskich odmętach.
Będzie też 30 letni mężczyzna o imieniu Cameron, który został w dzieciństwie porzucony przez matkę, a ojca nie zna.
Nie potrafi zagrzać miejsca w żadnej pracy i ciągle jest z niej zwalniany.
Pewnego razu zostaje wyrzucony z domu, bo jego partnerka nie może już znieść życia w ciągłej niepewności, braku stabilności i poczucia bezpieczeństwa.
Uważa Camerona za małego chłopca, niedojrzałego mężczyznę, który jest zagubiony i nie wie co chce.
Cameron postanawia ruszyć w podróż i odszukać swego ojca, dowiedzieć się coś więcej o matce.
Pragnie ułożyć swoje życie od nowa i zabiega o posadę sprzątacza w oceanarium.
Wydaje się, że po kilku ważnych wskazówkach podoła swoim obowiązkom i zastąpi miłą, starszą panią.
Co z tego wyniknie ?
Zdradzę tylko, że los połączy tych czworo, a nawet pięcioro.
Będzie o miłości, przyjaźni, bliskości, poczuciu akceptacji i bezpieczeństwa.
Będzie też o tym jak ważni są w naszym życiu rodzice i to co nam dali, czego nie dali.
Ta piękna historia wzrusza i zmusza do refleksji. Pomimo smutku i melancholii daje tak dużo ciepła, radości i nadziei.
Śmiałam się czytając, ale i łza wzruszenia i smutku spłynęła.
Bardzo polubiłam Marcela.
ABSOLUTNIE zachęcam Was do przeczytania tej powieści.
Jestem pewna, że jej magia udzieli się również Wam 🙂
Cytat :
„Sekrety są wszędzie. Niektórzy ludzie są nimi wypełnieni po brzegi. Dziwne, że nie eksplodują. Wydaje się, ze to właśnie cecha charakterystyczna ludzkiego gatunku.
Fatalne umiejętności komunikacyjne. Nie żeby inne gatunki były o wiele lepsze, ale nawet śledź potrafi określić, dokąd zmierza jego ławica, i udać się w tym samym kierunku.
Dlaczego ludzie nie potrafią wykorzystać tych milionów słów, żeby powiedzieć sobie nawzajem czego pragną?”.
„Niektórych ludzi trzeba mobilizować do działania dla ich własnego dobra”.
„Ludzie. W większości jesteście nudni, niezdarni i samolubni. Ale czasami potraficie być naprawdę szlachetnymi stworzeniami”.

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 250 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale częste konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz