recenzja książki

„ŚWIATŁO PO ZMIERZCHU” ŻANETA PAWLIK

To już trzecia powieść autorki, przeczytałam wszystkie.
Moim skromnym zdaniem,  ta jest najsłabsza.

Zupełnie nie potrafiłam wskoczyć w wykreowany świat.

Autorka poruszyła ważne tematy – druga szansa, zaczynanie od nowa, szukanie nowych szans i możliwości.
Przebaczenie, ustalenie na nowo priorytetów, samotność.
Oczywiście niesie to z sobą wiele rozterek, wątpliwości i niewiadomych.
Wymagać będzie odwagi, zaufania i wiary w siebie.
Mamy tutaj trzech głównych bohaterów.
Julia, która jest znana aktorką. Jednak ostatnio dostaje coraz mniej propozycji.
Jej agentka wpada na genialny plan, aby zapewnić Julii udział w nowej produkcji.
Kobieta nie jest za bardzo lubiana w kręgach zawodowych, znana z wyniosłości i ciągłych kaprysów.
Gdy wybucha skandal aktorka postanawia wyjechać na wieś do swojej przyjaciółki.
Chce się wyciszyć, schować i przeczekać ten koszmar.
Poznamy też mężczyznę o imieniu Kosma. Jest fotografem, samotnikiem i celowo ukrył się w lesie.
Ceni sobie obcowanie z przyrodą i docenia jej piękno.
Poznamy też Teresę, która jest siostrą Julii. Kobieta jest matką, żoną i opiekuje się swoją matką.
Czuje się zmęczona, wypalona i przygnieciona życiem, obowiązkami.
Nie wie czego chce, ale już wie czego nie chce. Pragnie, aby jej życie się zmieniło, nabrało sensu i znów zaczęło ją cieszyć.
Niespodziewanie tych troje znajdzie się na wspólnej drodze. Co z tego wyniknie ?

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 250 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale częste konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz