„NIC NAS NIE RODZIELI” TRACEY LANGE

Jest to świetny debiut irlandzkiej autorki.

Zaskoczyło mnie, że jest to Jej pierwsza powieść.

Thriller psychologiczny z bardzo zakręconą intrygą i tajemnicami, które nie powinny wyjść na jaw.

Świetny język i styl, bardzo realistyczni bohaterowie.

Prawdziwe dylematy życiowe i konsekwencje podjętych decyzji.

Powieść wciąga w swój świat od samego początku i trzyma w napięciu do ostatniej kropki.

Dałam się zwieść i moje przypuszczenia, podejrzenia poszły w zupełnie złym kierunku.

Uwielbiam być zaskakiwana.

Jest bardzo nastrojowo, tajemniczo i czuć, że zaraz coś się wyda.

Nasza główna bohaterka to młoda kobieta Sunday, która właśnie wraca do swego rodzinnego domu.

Ma pomóc rodzinie utrzymać upadający pub, w niej pokrywane są nadzieje.

Ne było jej tutaj dobre pięć lat i szybko zauważa, że od tego czasu dużo się zmieniło. Są jednak ludzie i rzeczy, które się nie zmieniają.

Kobieta uciekła bez słowa pozostawiwszy miłość swojego życia – ukochanego chłopaka Kaila i rodzinę.

Mieszkała w Los Angeles, gdzie była szczęśliwa i zadowolona. Taka przynajmniej jest oficjalna wersja tego, co działo się w życiu Sunday.

Dlaczego wyjechała i jaką tajemnicę skrywa Sunday ?

Zobaczymy jak jedna zła decyzja pociągnie za sobą ciąg dziwnych zdarzeń i sytuacji, których już nie da się cofnąć.

A przecież można było zatrzymać się i powiedzieć prawdę ukochanej osobie.

Skrywamy tajemnice, aby nie wydały się nasze wstydliwe sekrety i to co zrobiliśmy. Jednak czasem nic nie mówimy, bo chcemy chronić innych.

Świetna powieść.

Idealna na dobry wieczór z dobrą książką.

Podczas czytania nastrój tajemniczości będzie Wam cały czas towarzyszył.

Chętnie sięgnę po kolejną książkę autorki.