debiut literacki,  recenzja książki

„OSOBNI” KATARZYNA FRANUS

Polski debiut obyczajowy wart przeczytania.
Prosta fabuła, język i styl. Bardzo realistyczni i tak bardzo namacalni bohaterowie oraz ich przeżycia.
Podobało mi się, że duża część książki poświęcona jest psychice, myślom i dylematom bohaterów.
Autorka wykazała się znajomością ludzkiej psychiki i ogromną wrażliwością.
Dużo tutaj o naturalnej i niezwykłej potrzebie bliskości. Napisane wprost i szczerze.
Chociaż fabuła i finał mnie nie zaskoczyły oraz przewidziałam losy naszych bohaterów, to powieść tę czytało mi się dobrze.
Przeczytałam ją w niecałe dwie godziny.
Jest ONA i jest ON i jest Dziecko.
Jest też mała beskidzka wioska o nazwie Rycerska – to właśnie tutaj rozgrywają się najważniejsze wydarzenia.
Kinga to dojrzała już kobieta, która panicznie boi się zbliżającej się menopauzy.
Wszystkie zmiany, które w sobie zauważa zasmucają ją i powodują zły nastrój.
Aby odzyskać spokój wewnętrzny i na nowo wiarę w siebie postanawia wyjechać w Beskidy.
Kobieta od zawsze kochała góry i pobyt w otoczeniu przyrody ma na nią cudowny wpływ.
Lubi biegać i robi to chętnie jako amator.
Pracuje w wydawnictwie jako redaktorka i lubi swoją pracę.
Mateusz jest dojrzałym, przystojnym i obrotnym mężczyzną. Wychowała go matka, ponieważ ojciec siedział w więzieniu.
Brakuje mu męskiego wzorca i niestety wtedy gdy potrzebował ojca, nie było go obok.
Jest zatwardziałym singlem, który nie chce się z nikim wiązać na stałe. Lubi niezależność, wolność, imprezy i romanse.
Praca w warszawskiej korporacji i bycie dyrektorem jest dla niego wyzwaniem i daje mu satysfakcję.
Pewnego dnia w wyniku dziwnego zbiegu okoliczności staje się właścicielem podupadłej szkoły w Rycerskiej.
Jedzie tam obejrzeć posiadłość, porobić zdjęcia i przygotować wszystko do rychłej sprzedaży z zyskiem rzecz jasna.
Jednak jak dowiaduje się na miejscu, ludzie tam mieszkający mają nadzieję, że dawna szkoła znów stanie się miejscem, gdzie ludzie będą miło spędzać czas.
Mateusz nie lubi rano wstawać, jeśli nie musi i ceni sobie wygodę i spokój.
Nie dla niego łażenie po górach czy bieganie po szlakach. Jest przekonany, że taki górski, wiejski klimat to nie jego bajka.
Tymoteusz, czyli Tymek , to młody dziesięcioletni chłopak, którego wychowuje babcia. Matka zmarła a ojca nie poznał.
Babcia Genowefa to bardzo wymagająca kobieta. Dba bardzo o wnuka, lecz nie pozwala mu na wiele rzeczy.
Chłopak marzy o wystartowaniu w półmaratonie. Uwielbia biegać i jest to jego pasja.
Niestety nie ma szans dostać się do drużyny, ponieważ nie ma nawet ukończonej liczby lat, nie pozwala mu na to babcia i nie ma prawnego opiekuna, który mógłby z nim pobiec.
Co się wydarzy, gdy ta trójka kompletnie różnych ludzi się spotka ?
Czy los połączy ich na dłużej ?
Dla mnie powieść ta, to ważny głos w imieniu kobiet dojrzałych i pokazanie, że menopauza nie jest końcem świata.
Bardzo wiele kobiet dopiero wtedy zaczyna żyć tak naprawdę żyć. Kobiecość i piękno jest w NAS, a nie w liczbie naszego wieku.
Właśnie wtedy znajdują czas na zadbanie o siebie, zdają sobie sprawę, że doskonale wiedza czego chcą i jak to osiągnąć.
Widzą jak wiele osiągnęły, ile rzeczy udało się im przetrwać – są silne, niezależne i mądre.
Czas po pięćdziesiątce to piękny czas 🙂 Cieszmy się więc nim 🙂
Tytuł „Osobni”
Autor Katarzyna Franus
Liczba stron 492

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 250 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale częste konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz