debiut literacki,  recenzja książki

„ŚWIADECTWO PEWNEJ DZIEWCZYNY” OZDROWIENIEC

Bardzo byłam ciekawa tej lektury.
Cieszę się, że coraz więcej mówi się i pisze o tak poważnej i podstępnej chorobie, jaką jest depresja.
Przyznam, że przeczytanie pierwszych 60 stron wymęczyło mnie wielce.
Dzieciństwo i dorastanie, pobyty u dziadków, relacje z siostrą.
Tak dużo zbędnych szczegółów : ciotka taka, wujek taki, koleżanka, kolega kolegi i koleżanka brata, koncert tego i tamtego, piosenka tak lub tak.
Cała masa imion, tytułów, nazw. Po co to ?
Zupełnie jakby autorka nie wiedziała co chce nam opowiedzieć i te szczególiki mają nas zmęczyć, zniechęcić do przeczytania tego co dalej, tego co najważniejsze.
Później zaczyna się wreszcie coś dziać, więc byłam ciekawa jak się ta historia rozwinie i jak zakończy.
Niemniej czytało się wciąż bardzo ciężko, ale o dziwo nie ze względu na bardzo trudny, przytłaczający temat lecz ze względu na język i styl autorki.
Na stronach tej lektury działo się tak wiele rzeczy strasznych, przygnębiających, bolesnych i nie było w tym żadnych emocji.
Od samego początku było dla mnie oczywistym, że główną bohaterką książki jest sama autorka.
Dlatego zupełnie nie rozumiem czemu nie było wszystko pisane w pierwszej osobie. Narracja trzecio osobowa była tutaj bardzo złym wyborem.
Jeśli miało to na celu opowiedzenie o sobie z boku, z perspektywy innej osoby, to wyszło bardzo słabo.
Rozumiem, że to debiut literacki, jednak …
Poznamy Aurelię, młodą kobietę, która kończy studia pedagogiczne.
Ma kochających rodziców, siostrę i przyjaciół na których może polegać. Mężczyznę, który jest przy niej na dobre i złe.
Jednak w jej życie co jakiś czas wkrada się brak sensu życia, myśli samobójcze, depresja.
Traci radość życia, optymizm i chęci by dalej żyć. Nie wie dlaczego tak się dzieje, ale to wraca.
Dziewczyna przestaje jeść, spać, myć się  i zupełnie przestaje dbać o siebie. Jest roztrzęsiona, przerażona, zawstydzona i totalnie bezsilna.
Pojawiają się urojenia, lęki, ataki paniki i nie wie już co jest prawdą , a co jej wyobrażnią.
Poznamy oznaki zbliżającej się depresji, jej przebieg i leczenie. Poznamy myśli osoby, która kilka razy próbowała popełnić samobójstwo.
Wstrząsające pobyty w szpitalach, izolatce, poczucie bycia niepotrzebną, szykanowaną i nic nie wartą.
To bardzo poruszająca, piękna i przerażająca zarazem historia.
Szkoda, że zupełnie pozbawiona emocji.
Warsztat pisarski autorki oceniam bardzo słabo.
Tytuł „Świadectwo pewnej dziewczyny”
Autor Ozdrowieniec
Liczba stron 228
Wydawnictwo Novae Res

https://novaeres.pl/katalog/tytuly?szczegoly=swiadectwo_pewnej_dziewczyny,druk

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 250 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale częste konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz