recenzja książki

„BIELMO” LOUIS BAYARD

Niezwykły przypadek Edgara Allana Pole

Bardzo byłam ciekawa tej powieści.
Zaintrygowały mnie opinie i to co znalazłam w nich. Chciałam się przekonać czy faktycznie jest to tak niezwykła powieść.
Z całą stanowczością mogę napisać, że jest to genialna lektura, świetnie skonstruowana fabuła z bardzo wyrazistym głównym bohaterem.

Powieść intryguje, zaskakuje i trzyma w napięciu od samego początku do ostatniej kropki.
Cały czas czytając czułam, że zaraz się coś złego wydarzy.
Niepokój, nastrój grozy, wszechobecnych tajemnic nie opuszczał mnie.
Tak, jest bardzo klimatycznie i niezwykle intrygująco.
Piękny i bardzo plastyczny język oraz styl powoduje, że razem z naszym bohaterem widziałam, słyszałam i czułam co się dzieje.
Doskonale czułam też to wszystko co działo się w nim samym.
To była niezwykła podróż w zakamarki ludzkiego umysłu, które zdominowało jedno uczucie.
Nie napiszę jakie – sami czytając się przekonacie.
Zakończenie wbiło mnie w fotel, zupełnie nie tego się spodziewałam.
Autor cudownie wyprowadził mnie w pole, na którym zastałam rewelacyjną intrygę.

Wszystko dzieje się w zimowym, listopadowym czasie roku 1830 w Akademii Wojskowej West Point
To właśnie tutaj niespodziewanie zostają znalezione zwłoki jednego z kadetów.
Mężczyzna został powieszony na drzewie, a może popełni samobójstwo ?
Zaskakującym jest fakt, że zostało wycięte mu serce.
O pomoc w schwytaniu mordercy zostaje poproszony emerytowany nowojorski detektyw Augustus Landor.
Ma zająć się po cichu rozwiązaniem tej zagadki. Jakiekolwiek nagłośnienie sprawy byłoby dla Akademii bardzo szkodliwe w skutkach.
Landor podpytuje, sprawdza wszelkie tropy i relacje międzyludzkie, jakie tutaj panują.
Odkrywa tajemnice i niewygodne sekrety mieszkańców West Point.
Szybko znajduje sprzymierzeńca wśród kadetów, który wprowadza go w zaskakujący świat tego miejsca.

Bardzo zachęcam Was do przeczytania tej powieści.
Będzie to dobry czas z dobrą książką.
Jestem bardzo ciekawa, cy zakończenie Was tak bardzo zaskoczyło jak mnie.

Przeczytawszy powieść obejrzałam film na pewnej platformie.
Zawsze najpierw czytam książkę, a później oglądam ekranizację powieści.
Uważam,że książka jest stanowczo lepsza, pełniejsza, wyraźniejsza.
Chociaż jestem pod wrażeniem pięknych zdjęć, klimatu i gry aktorów.
W książce jest to coś, co nie pozwoliło mi jej odłożyć, póki nie przeczytałam do końca.
Film trochę mnie nużył i dwa razy zrobiłam przerwę.

Tytuł „Bielmo”
Autro LLouis Bayard
Tłumaczenie Tomasz Bieroń
Liczba stron 464
Wydawnictwo Zysk – S-ka

https://sklep.zysk.com.pl/bielmo-niezwykly-przypadek-edgara-allana-poe.html

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 250 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale częste konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz