recenzja książki

„KINGDOM OF WITHOUT” ANDREA TANG

Przyznam, że bardzo mnie zaciekawił alternatywny świat w całkiem niedalekiej przeszłości.
Lubię takie powieści, bo tak wiele można w nich ujrzeć prawdy i kierunku w jakim zmierzamy jako ludzkość.
To skłania do refleksji i czasem przewartościowania swoich zasad, wartości czy przekonań.
Mamy Pekin i cyberpunkową historię.
Będzie Armia Beiyang, cyborgi, krwawa Brokatowa Gwardia.
Miasto podzielone na kręgi, dzielnice zwane Pierścieniami , których nie można przekraczać.
Ci najbogatsi mieszkają w pierwszym kręgu, a wyrzutki społeczne w szóstym.
Jedni się bawią i opływają w luksusach, a inni walczą każdego dnia o przetrwanie.
Wzniesiono mury, wprowadzono nakazy, zakazy i ograniczenia.
Powstało miasto zniewolonych, zastraszonych, podporządkowanych ludzi.
Pełna inwigilacja, zero prywatności, wolności czy swobody.
Świat pełen zła, okrucieństwa, wyzysku, niesprawiedliwości.
Ludzie uzależnione od narkotyku zwanego „Zadowolenie”.
Za działkę tego cudownego lekarstwa wielu jest w wstanie zrobić wszystko, nawet sprzedać rękę czy nogę swojego dziecka.
Poznamy młodą złodziejkę Zhong, która wie, że może liczyć tylko na siebie. Jej ojciec alkoholik uzależniony od „Zadowolenia” tylko ją wykorzystuje.
Nie ma tu absolutnie relacji rodzinnych, uczuć, emocji. Wszystko jest wyzute z naturalności. Jedyną potrzebą jest coś zjeść i przetrwać kolejny dzień.
Zhong pomimo początkowego sprzeciwu podejmuje się zlecenia. Musi szybko zarobić aby żyć.
Pieniądze są jej teraz bardzo potrzebne, przeznaczy je na jedzenie i czynsz.
Szybko wychodzi na jaw, że nie została wynajęta do kradzieży jakiegoś cennego przedmiotu, lecz bardzo cennego człowieka.
Kim jest ta osoba i jak wielką musi posiadać moc.
Zhong pozna ludzi, którzy próbują zmienić świat, jednak wiąże się to z buntem i rewolucją.
Co z tego wyniknie ?
Przyznam, że spodziewałam się znacznie więcej po tej powieści.
Niestety momentami jej treść mnie nudziła po prostu.
Mało w niej akcji, zaskoczeń, zmieniających się
Był potencjał, jednak absolutnie nie został wykorzystany.

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 250 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale częste konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz