recenzja książki

„OŚWIADCZYNY” JULIA QUINN

Jest to piąta już część serii „Bridgertonowie” i dla mnie najlepsza z dotychczas wydanych.
Z wielką radością dałam się porwać przedstawionej historii.
Uwielbiam język i styl autorki, który powoduje, że z ogromną łatwością wskakujemy w wykreowany świat i świetnie się w nim bawimy.
Piękny, lekki i niezwykle plastyczny język pozwala nam widzieć, słyszeć i czuć to co nasi bohaterowie.
A zapewniam, że dzieje się bardzo wiele – cała masa emocji i dużo poczucia humoru.
Czytając, owszem czasem podniosłam brwi ze zdziwienia, jednak wielokrotnie uśmiechałam się i śmiałam.
Uczucia i emocje, które towarzyszyły naszym bohaterom są ukazane tak bardzo naturalnie, prawdziwie i szczerze.
Bohaterowie są niesamowicie realistyczni i to uważam za ogromny atut tej powieści.
Przyznam, że z radością poznałam losy kolejnych bohaterów z zacnego rodu.
Tym razem naszymi głównymi bohaterami są Eloise Bridberton oraz Sir Phollip Crane.
Ona ma dwadzieścia osiem lat i już się ją uznaje za starą pannę. Co niewątpliwie bardzo martwi jej matkę.
Jest piękna, inteligentna i pyskata. Wielokrotnie wprowadza swoich rozmówców w zakłopotanie, konsternację czy wręcz zawstydzenie.
Są też tacy, których bez problemu potrafi doprowadzić do mega złości.
Ma kasztanowe włosy, wszystkie zęby, szare oczy, pochodzi z dużej kochającej się rodziny, jej brat nosi tytuł wicehrabiego, ojciec zmarł, gdy byłą dzieckiem.
Ma czterech braci, którzy się nią opiekują. Jednak Eliose nie rozumie mężczyzn, są dla niej dziwni i nie rozumie ich.
Potajemnie koresponduje z pewnym wdowcem, który staje się jej coraz bliższy.. Co wyniknie, gdy kobieta zechce go poznać ?
Oj, zapewniam, że dopiero wtedy wszystko się zaczyna.
On jest wdowcem, ma trzydzieści lat i studiował botanikę w Cambridge.
Ma brązowe włosy, wszystkie zęby, jest baronem, lubi deszcz, jego ulubionym kolorem jest zielony, nie znosi ryb, nigdy nie opuszcza Anglii.
Lubi czytać naukowe rozprawy i poezję.
Samotnie wychowuje dwójkę dzieci, ponieważ jego żona zmarła. Bliźniaki to Amanda i Olivier.
Phillip jest odludkiem, stanowczo woli towarzystwo roślin niż ludzi. Nie ma towarzyskiej ogłady i wyczucia. Mówi co myśli, a gdy nie mówi to ucieka.
Pomimo, iż minęło osiem lat mężczyzna cały czas nie potrafi się pogodzić z faktem, że został sam z dziećmi.
Gdy dzieci rosną coraz częściej zauważa, że tak niewiele o nich wie. Pochłonięty pracą i rozmyślaniami o życiu ma mało czasu dla swoich ukochanych pociech.
Sytuacja się jednak zmienia, gdy w jego domu pojawia się niezapowiedziany gość.
Właściwie jest to gość zaproszony, ale nie dający informacji czy zaproszenie przyjmuje i kiedy się pojawi.
Zachęcam Was do przeczytania tej powieści.
Jest idealna na wiosenny wieczór.
Ja pochłonęłam ja w jeden wieczór, musiałam poznać zakończenie.
Mam nadzieję, że niebawem ukarze się kolejna część tej cudnej serii.
Tytuł „Oświadczyny”
Cykl „Bridgertonowie, część 5,
Autor Julia Quinn
Tłumaczenie Anna Reszka, Katarzyna Krawczyk
Liczba stron 376
Wydawnictwo Zysk i S-ka

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 150 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale też konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz