„SAMOTNIA” ANNA KAŃTOCH

Genialna powieść, rewelacyjny thriller psychologiczny.

Pisałam już kilka razy, że uwielbiam pióro autorki i jeszcze nigdy się nie zawiodłam na Jej książce.
Tym razem jestem wręcz oczarowana.

Oryginalny i niebanalny pomysł, bardzo przemyślana i dopracowana fabuła, mistrzowsko skonstruowani bohaterowie.

Piękny i niebywale plastyczny język oraz styl, który powoduje, że z ogromną łatwością wskakujemy w wykreowany świat.

Jest bardzo tajemniczo, intrygująco, czasem mrocznie i nawet magicznie.

Dużo zaskoczeń i nieprzewidywalnych sytuacji. Moje myśli kilka razy poszły nie tam, gdzie trzeba.

Zakończenie mnie wielce zaskoczyło, absolutnie nie tego się spodziewałam. Uwielbiam się mylić.

Leon Cichy jest poczytnym pisarzem kryminałów. Ma uznanie i pieniądze, jest zadowolony z życia.

Ma drugą żonę Julię, bo pierwsza go zostawiła.

Niespodziewanie zostaje potrącony przez samochód i trafia do szpitala. Nie udaje się ustalić sprawcy wypadku, jednak najważniejsze jest to, że Leon przeżył.

Niestety mężczyzna traci wzrok i jest to początek jego zupełnie nowego życia.

Zamiast pisać zaczyna nagrywać swoje myśli, spostrzeżenia. Ma coraz więcej rozterek i dylematów.

Szybko zauważa, że coś jest nie tak i zaczynają się z nim dziać rzeczy dziwne.

Wydaje mu się, że jego żona nie jest jego żoną, Jednak dlaczego ktoś miałby udawać i go oszukiwać ?

Czy aby nie zaczyna tracić zmysłów, a może ta jego wybujała wyobraźnia płata mu figle.

Sprawa się jeszcze bardziej komplikuje, gdy jego pierwsza żona Alina zostaje zamordowana.

Krawat w różowe słonie szybko przykuł moja uwagę.

Czym jest tytułowa „Samotnia” i co się w niej stało dowiecie się czytając tę niezwykle ciekawą powieść.

Będzie o samotności, intrygach, kłamstwach. Sekretach i tajemnicach z przeszłości. Miłości, nienawiści, zemście.

Jednak przede wszystkim będzie o tym, jak czuje się osoba, która nagle traci wzrok. Jej codzienność staje się zupełnie inna, a każdy dzień wyzwaniem.