debiut literacki,  recenzja książki

„LEKCJE CHEMII” BONNIE GARMUS

Rewelacyjna powieść, jestem nią oczarowana i bardzo zaskoczona.
Tym bardziej, iż jest to literacki debiut autorki.
Nie spodziewałam się takich emocji, nie spodziewałam się takiej historii.
Powieść została napisana cudownym językiem, świetnym stylem. Niesie w sobie niewygodną prawdę i ważne przesłania.
Lekkie pióro i niesamowity klimat pełen szczerości, naturalności i prawdy. Autorka ma poczucie humoru i bardzo ładnie je tutaj wplata.
Już od pierwszych linijek tekstu zostajemy porwani w wir zdarzeń i sytuacji, które przytrafiają się naszej bohaterce.
A bohaterka ta jest tak bardzo oryginalna, inna niż wszyscy, a przy tym tak bardzo naturalna i do bólu szczera. Ma osobowość godną pozazdroszczenia.
Bardzo ją polubiłam, chociaż wiem, że nasz przyjaźń byłaby bardzo burzliwa 🙂
Elizabeth Zott – kobieta, matka, chemiczka, naukowiec.
Przyszło jej żyć w latach pięćdziesiątych, gdzie świat, również ten nauki był stanowczo zdominowany przez mężczyzn.
Rola kobiety była jasno określona – dom, sprzątanie, gotowanie i dzieci. Kobiety nie pracują, bo zarabia mąż jako ten mądrzejszy i bystrzejszy.
Jeśli, którejś kobiecie udało się zostać zatrudnioną, to najwyżej do prowadzenia sekretariatu i podawania kawy.
Ale nasza Elizabeth nie poddawała się, jej odwaga, ogromna determinacja i pewność siebie były niesamowite.
Nade wszystko kochała badania naukowe, pracę nad okrywaniem nowego.
Jej bystrość umysłu, wnikliwe drążenie tematu i poświęcenie się dla dobra nauki zauważył ktoś, kto bardzo sprytnie ją wykorzystał.
Na szczęście tę niezwykłą miłość do nauki dostrzegł również pewien mężczyzna, który był równie oddany nauce, był geniuszem.
Zakochał się w intelekcie Elizabeth, a później w niej samej.
Stanowili szczęśliwą parę, czuli się wolni i spełnieni. Oboje nie chcieli ślubu, co nie spotkało się z aprobatą społeczeństwa.
Niestety wydarzył się wypadek i Elizabeth została sama. Szybko się okazało, że jednak nie zupełnie sama.
Gdy dostaje propozycję poprowadzenie w telewizji programu kulinarnego jest oburzona.
Jednak, po zastanowieniu się wpada na pomysł, że może to być niepowtarzalna okazja, aby przemówić do kobiet, nauczyć je czegoś.
Rozbawiła mnie scena, gdy Elizabeth zamiast założyć fartuch do gotowania uparła się założyć fartuch laboratoryjny.
Oczywiście nie chciała podporządkować się wymaganiom producenta i sponsorów- ciągłe uśmieszki i zachwalanie produktów, to zupełnie nie dla niej.
Jednak wiedziała, że jeśli chce utrzymać swoją pracę, musi iść na pewne ustępstwa.
Tak, praca z nią nie była prosta, była wręcz nieprzewidywalna.
Ten popołudniowy program stworzony dla kobiet nosił tytuł „Kolacja o szóstej”.
Od samego początku Elizabeth starała się wypaść profesjonalnie a jednocześnie bardzo naturalnie.
Podawała przepisy na sprawdzone dania i gotowała podczas programu. Wplatała w to ciekawostki naukowe i nazwy chemiczne produktów.
Ponieważ był to show na żywo, miała w studiu gości z którymi starała się nawiązywać relacje.
Opowiadała też o listach, które dostaje od kobiet i szczerze im odpowiadała. Doradzała, aby spełniały swoje marzenia, aby dbały o siebie i znajdowały każdego dnia czas dla siebie.
Nic dziwnego, że program ten bardzo podobało się kobietom, które zaczęły zastanawiać się nad sobą i swoim życiem. Zaczęły chcieć czegoś więcej.
Od czasu prowadzenie programu telewizyjnego życie Elizabeth zupełnie się zmieniło.
Przyszedł jednak czas, aby pożegnać się z widzami i zacząć coś nowego.
To nowe było wyzwaniem i spełnieniem marzeń Elizabeth.

 

Tytuł 'Lekcje chemii”

Autor Bonnie Garmus

Tłumaczenie Marek Cieślik

Liczba stron 464

Wydawnictwo Marginesy

https://marginesy.com.pl/sklep/produkt/133597/lekcje-chemii?idcat=0

 

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 250 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale częste konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz