recenzja książki

„THAI CRIME.ZABÓJSTWO W KRAJU UŚMIECHU” JOANNA JODEŁKA

Polska powieść sensacyjno-kryminalna.
Ciekawa, przemyślana i dopracowana fabuła, zaskakujące zwroty akcji, dynamika zdarzeń i bardzo realistyczni bohaterowie.
Dzięki plastycznemu językowi poznamy piękne miejsca. Opisy otoczenia, przyrody dodają uroku i egzotyki.
Rzeka Chao Phraya przepływa przez Bangkok i to właśnie z niej zostają wyłowione zwłoki topielca.
Wkrótce siedem nieznanych sobie osób z całego świata otrzymuje tajemnicze koperty, w których widnieje zaproszenie na rajską wyspę.
Wszyscy z ogromną ciekawością przyjmują zaproszenie i ruszają do Tajlandii.
Na miejscu okazuje się, że jest to odizolowana wyspa z podupadającym kurortem na której może wydarzyć się wszystko.
Cóż, zapewne jest to intrygujące ale i niebezpieczne.
Pewna kobieta za wszelką cenę będzie starała się dowiedzieć kto i dlaczego zabił jej byłego męża.
Absolutnie nie wierzy, że jej były mąż zginął z powodu nieszczęśliwego wypadku.
Bardzo dokładnie prześledzi każdy dzień z ostatnich tygodni życia ofiary.
Prześwietli więc całą siódemkę osób, które z pozoru nic nie łączy, bo przecież mieszkają w różnych częściach świata, mają różny wiek, inne zawody.
Ktoś jednak z nich jest mordercą i zabił.
Kto i dlaczego ?
Zachęcam Was do poznania tej historii.

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 250 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale częste konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz