recenzja książki

„Zjazd absolwentów” Guillaume MUSSO

Ciekawie napisana powieść, która wciąga od pierwszych zdań i do końca trzyma w napięciu.
Miejsce to Riwiera Francuska i dwie płaszczyzny czasowe : rok 1992 i 2017.
Ale od początku …Niby banalny pomysł – Zjazd Absolwentów prestiżowej szkoły.

Po 25 latach w budynku swej szkoły spotykają się jej byli uczniowie, znajomi, przyjaciele. Jednym z nich jest Thomas – pisarz, który przyjeżdża do swej rodzinnej miejscowości na spotkanie.
Od początku wiadomo, że coś skrywa – coś ważnego i strasznego. Czy On sam wie co się tak naprawdę wydarzyło te 25 lat temu ?
Czy prawda wyjdzie na jaw ?

Vinki to 19-letnia dziewczyna, która znika nagle w nocy i ślad po niej ginie.. Czy żyje i co się właściwie stało ?
Staramy się szybko to rozszyfrować lecz autor nasuwa nam coraz to inne intrygujące wątki, które ciągle kierują nasze podejrzenia na innej osoby.
Niedozwolony romans nauczyciela z uczennicą, nieudane samobójstwo, tajemnicze listy z podpisem Alexis, wyburzanie budynku szkolnego i co to oznacza dla wtajemniczonych, skrywana miłość, szantaż, torba pełna pieniędzy w szkolnej szafce, tajemniczy darczyńca , czy znasz własną matkę ?
Jest tu cała masa niewiadomych, które chcemy poznać jednak najważniejsza w tym wszystkim jest Miłość.

Książkę polecam – warto przeczytać 🙂

Kocham książki i czytam je od kiedy pamiętam. Uwielbiam ich zapach, szelest papieru i to co w nich – niesamowite historie, wciągające klimaty i zaskakujące zakończenia. Rocznie czytam około 250 książek. Zapraszam na mój profil na Instagramie - są tam nie tylko zapowiedzi i recenzje, ale częste konkursy z książkami do wygrania: instagram.com/mad.skalska/ Zawodowo jestem mgr. ekonomii, po ponad 20 latach pracy w korporacji zupełnie się przekwalifikował. Prowadzę Agencję Reklamową DMUCHAWCE.

Zostaw komentarz